Translate

czwartek, 25 czerwca 2015

Posrane !

Wczasy w trojmiescie , niby nic stare katy  wspominki , trochę plazy a co niech Mala wie gdzie mama mieszkała -jak pieknie było ! Hala targowa wracam -za każdym razem kiedy jestem biegnę jak na skrzydłach . Wpadam miedzy stragany , nie ma , a jak nie ma to gdzie jest ! Moja kochana -pytam sklepikarzy , ten po prawej tylko macha ręka , a idź ze , nie wie , moze nie chce wiedzieć . Pani po lewej kiwa głowa -będzie , będzie dziecko tylko po 12 bo do 12 chodzą opłaty zbierają ! Kamień z serca spada , znaczy ze jeszcze nie pomarla z głodu . Wycofuje się już wiem ze przyjdę po południu . Wracam koło drugiej , widzę ja z daleka , kochana pomarszczona twarz , i te ręce pomarszczone jak suszone śliwki , ale oczy się śmieją z daleka -dziecko moje -wola , poznała mnie -boziu jaka księżniczka -Mala się śmieje . Piękna jest piękna - kiwa głowa - a ja patrzę , chłonę jej widok , znów schudła skurczyła się w sobie , a kiedy tak patrzę to wszystko przestaje być ważne . Na stoliku same skarby ,maliny w sloikach , suszona bazylia , szczaw zapeklowany , jakieś kwiaty polne - biorę wszystko -znów wojna - tylko 50 zł dziecko nie więcej !!! Wciskam jej banknot 200zlotowy ,nie chce wsiąść zaparta cholera - tłumacze ze takich cudów to ja nigdzie nie dostanę ze to wszystko eko a eko się ceni .a ona ze tyle pieniędzy to ona w miesiąc zarabia na tym co ma w ogródku i ze to za dużo ! ZA DUŻO - fuck to przeciesz 5 godzin mojej pracy - wyciągam jeszcze stówkę , wciskam jej siła zmientolone banknoty i uciekam , w biegu tylko krzyczę ze wrócę jeszcze przed wyjazdem i juz tylko słyszę za plecami- bozia cię wynagrodzi , będę się o was modlić - a ja uciekam bo juz łzy płyną strumieniem ! I wiem właśnie sobie przypomniałam za co nienawidzę tego kraju !!!!! I co za różnica kto będzie prezydentem , premierem , bossem tylko ona się liczy i tysiące takich jak ona - ludzi nic nie znaczących ! Fuck - znów mam dość i jedyne co chce to do domu!